W 20 kolejce PLO przyjmowaliśmy na własnym stadionie Perłę Gmina Kołobrzeg. Zespół z Dygowa w poprzednim meczu odniósł zwycięstwo nad oldbojami ze Szczecinka, my wywieźliśmy punkt z Kretomina. Pozycja w tabeli wskazywała, że zdecydowanym faworytem spotkania powinni być oldboje Perły.
Sędzią spotkania był Pan Zdzisław Ryfun. Chyba jak w każdym meczu oldbojów, sporo było kontrowersji związanych z decyzjami arbitra, jednak to zdecydowanie przyjezdni mieli więcej problemów z utrzymaniem nerwów na wodzy. Sporo było dyskusji i prób wymuszania na sędzim decyzji po swojej myśli.
Mimo że mecz od pierwszych minut był wyrównany, to jednak goście mieli więcej sytuacji podbramkowych. W większości były to strzały z daleka czy rzuty rożne. Nasz bramkarz, mimo że zachodzące słońce sprawiało mu ogromny problem, nie dał się zaskoczyć i pewne interweniował. Również obrońcy stali na wysokości zadania. W pierwszym kwadransie mieliśmy jedną dobrą sytuację do otwarcia wyniku. Łukasz Jaroszewicz popisał się świetnym technicznym strzałem, jednak piłka trafiła w słupek.
W 26 minucie meczu wykonywaliśmy rzut wolny z około 20 metrów. Wykonawca był Łukasz Jaroszewicz. Tym razem szczęście mu dopisało. Strzał nie minął co prawda muru, jednak piłka odbita od piłkarza Perły kompletnie zmyliła bramkarza i wpadła do bramki. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, przyjezdni starali się atakować, jednak nie stwarzali sobie groźnych sytuacji. Sporo energii natomiast tracili na ciągłe dyskusje z sędzią.
Początek drugiej połowy przebiegał podobnie do pierwszej. Oldboje z Dygowa grali ambitnie, jednak znowu niewiele z tego wynikało. My mieliśmy swoje sytuacje, jednak nie miał swojego dnia nasz napastnik Paweł Włodyka, marnując sytuacje sam na sam z bramkarzem.
W 24 minucie drugiej połowy podwyższyliśmy prowadzenie. Arkadiusz Brach znalazł się w odpowiednim miejscu. Wykorzystał niecelny strzał kolegi z zespołu, umiejętnie przystawił nogę i pokonał zaskoczonego bramkarza gości.
Mimo kilku kolejnych zmarnowanych sytuacji udało nam się podwyższyć prowadzenie. W 39 minucie meczu, na listę strzelców po raz kolejny wpisał się Łukasz Jaroszewicz. Sytuacja dla przyjezdnych była tym bardziej skomplikowana, że za niesportowe zachowanie kilka minut wcześniej z boiska został usunięty bardzo nerwowy tego dnia Adrian Moskwa.
Wynik w 45 minucie na 4:0 ustalił Szymon Odrowąż-Pertykowski, który wykończył indywidualną akcję Łukasza Wieczorka, mocnym strzałem w dłuższy róg bramki Perły.
Komplet punktów pozwolił nam na odskoczenie od miejsc spadkowych. Mamy 6 punktów przewagi nad zespołem z Mirosławca i 9 nad oldbojami z Tychowa.
Kolejny mecz prawdopodobnie już w środę 22 maja, właśnie z zajmującym ostatnie miejsce w tabeli, zespołem RADZI-MIŁ Oldboje Tychowo.
Views: 76