Tag: 2022/2023

“Wyjazd do lidera”

5 października przyszło nam rozegrać awansem mecz z 13 kolejki. Wyjazd w środku tygodnia dla każdej drużyny oldbojów jest nie lada wyzwaniem. Nie inaczej było i tym razem. Na domiar złego był to mecz z nie lada przeciwnikiem, bo zdecydowanym liderem aktualnych rozgrywek 1 PLO, Oldbojami ze Szczecinka. Mimo sporych braków kadrowych mecz od początku była bardzo wyrównany. Była to zasługa ambitnej i uważnej gry całego zespołu Strażaka. Niestety już w trakcie pierwszej połowy kontuzji doznało dwóch kluczowych zawodników odpowiedzialnych za defensywę. Z boiska musieli zejść Szymon i Joachim. To przynajmniej na chwilę wprowadziło zamieszanie w naszych szykach, co wykorzystali przeciwnicy i niestety w 25 minucie spotkania uzyskali prowadzenie. Brak 2 zawodników spowodował, że musieliśmy grać praktycznie bez zmiany. Druga połowa również była dość wyrównana, choć trzeba przyznać, że to drużyna ze Szczecinka prowadziła grę. W defensywie ciągle graliśmy uważnie i staraliśmy się wyprowadzać kontry. Niestety jak mówi piłkarskie powiedzenie, niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było również i tym razem. Około 60 minuty meczu, kontra z udziałem trzech naszych zawodników przeciwko jednemu skończyła się fiaskiem, a chwilę potem już było 0:2. Nie zmieniło to naszej postawy i do końca staraliśmy się grać swoje. W jednej z akcji 100% sytuacji nie wykorzystał Figo, jednak chwilę później sędzia odgwizdał zagranie ręką w polu karnym przeciwnika. Jedenastkę pewnie na bramkę zamieniła Adam Paprocki, niezawodny w takich momentach. Mimo ambitnej gry do końca meczu spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Oldbojów ze Szczecinka. Kolejny mecz już w sobotę 8 października z Iskrą Białogard.

Views: 0

” U siebie na remis”

TKKF Strażak Koszalin w 8 kolejce I Pomorskiej Ligi Oldbojów zmierzył się na własnym boisku z Amatorem Kołobrzeg. Nasza ekipa po porażce w Czaplinku chciała poprawić swój dorobek w starciu z ekipą kołobrzeską. Rywal miał podobny plan. Starcie było wyrównane do 30 minuty, kiedy to goście objęli prowadzenie. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. 5 minut później sytuację sam na samą z bramkarzem Amatora wykorzystał Adam Paprocki. Chwilę później podobnej okazji nie wykorzystał Arkadiusz Brach. Pierwsza połowa zakończyła się przy wyniku 1:1. W drugiej połowie goście dłużej utrzymywali się przy piłce, ale dobrych okazji strzeleckich obie ekipy miały tyle samo. Świetnych sytuacji w naszej ekipie nie wykorzystali Bartosz Barański i Michał Kondras. Do końca spotkania po ambitnej walce z obu stron wynik pozostał bez zmian. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1. Po 8 kolejkach TKKF Strażak ma w dorobku 6 punktów i zajmuje przedostatnie miejsce. Różnica między ostatnim a 6 miejscem to zaledwie 3 punkty. W środę kolejne spotkanie. W meczu rozegranym awansem z ostatniej kolejki zmierzymy się na wyjeździe z liderem Oldbojami ze Szczecinka.

Views: 0

“Pierwsze zwycięstwo”

W piątym naszym meczu w I Pomorskiej lidze oldbojów TKKF Strażak Koszalin zmierzył się na własnym boisku z Mechanikiem Bobolice. Do tej pory mieliśmy na swoim koncie dwa remix i dwie porażki. Liczyliśmy na przełamanie. Dzisiaj mieliśmy do dyspozycji szeroki skład, ale i rywal po ostatnich słabszych występach przyjechał zmobilizowany i w szerokim składzie. Po 15 wyrównanych minutach błąd defensywy gości wykorzystał Piotr Kowalczyk i objęliśmy prowadzenie. 10 minut później niezdecydowanie obrońców wykorzystał Michał Kondrat i było 2:0. W końcówce pierwszej połowy akcję zespołową celnym strzałem głową wykończył Arkadiusz Brach. Od początku drugiej części goście starali się odrobić stratę i w 60 minucie odpowiedzieli trafieniem. Chwilę później uratował nas słupek, a w odpowiedzi ja trafiłem w poprzeczkę. W 70 minucie odpowiedzialność na siebie wziął nasz kapitan Waldemar Wejnerowski i jego trafienie na 4:1 ustawiło mecz. Do końca spotkania swoje gole dorzucili Krzysztof Domaros i Konrad Romańczyk i ostatecznie wygraliśmy 6:1. Po pięciu meczach mamy 5 punktów. Następny mecz gramy za tydzień w Czaplinku.

Views: 0

” Strażacki św Mikołaj”

W 4 kolejce I Pomorskiej Ligi Oldbojów TKKF Strażak Koszalin zmierzył się z Oldbojami ze Złocieńca. Goście byli wyżej w tabeli i wydawali się faworytami. Przez 20 minut nasza ekipa fatalny mi błędami sprezentowala 3 gole ekipie przyjezdnej. Gospodarze poukładali grę w końcówce I połowy. W efekcie po faulu w polu karnym ekipy przyjazdnej na Szymonie Odrowążu-Petrykowskim, sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Łukasz Drożdżal. W drugiej częściej mocno naciskaliśmy rywala. Świetnych okazji nie wykorzystali Paweł Władyka, Łukasz Wieczorek i Paweł Leśny. Rywale starli się kontrować i oni nie mieli problemów ze skutecznością. Dorzucili 4 trafienie w 75 minucie. Do końca wynik już się nie zmienił. Póki co, mamy 2 punkty i jesteśmy nisko w tabeli. Szansa na poprawę za tydzień. W sobotę zagramy na własnym boisku z Mechanikiem Bobolice.

Views: 1

“Drugi remis z rzędu”

W trzeciej kolejce I Pomorskiej Ligi Oldbojów, zmierzylismy się na “dalekim” wyjeździe ze Zrywem Kretomino. Był to masz trzeci mecz w przeciągu trzech tygodni z tą ekipą. Wcześniej rozegraliśmy dwa mecze towarzyskie i obie drużyny odniosły po jednym zwycięstwie. W meczu ligowym zabrakło u nas kilku podstawowych graczy ale reszta mocno walczyła o dobry wynik. Choć gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, to my groźnie kontrowaliśmy. U nas swoje okazję mieli Figo, Dorszu i Listonosz. Zryw też miał swoje okazje, ale dobrze funkcjonowała nasza defensywa. W 35 minucie po mocno kontrowersyjnej decyzji sędziego gospodarze mieli rzut karny. Strzał Jakuba Ślusarza wybronił Mariusz Chmielewski. Do przerwy 0:0. W drugiej części obraz gry nie uległ zmianie. Obie ekipy miały okazje, ale brakowało im skuteczności i świetnie grali obrońcy i bramkarze. Ostatecznie starcie skończyło się remisem 0:0. Rzadko pada taki wynik w rozgrywkach oldbojów. Po 3 kolejkach mamy 2 punkty. Za tydzień gramy u siebie z Olimpem Złocieniec.

Views: 1

“Takie emocje tylko w Koszalinie”

W drugiej kolejce 1 Pomorskiej Ligi Oldbojów TKKF Strażak Koszalin zmierzył się na własnym boisku z oldbojami z Tychowa. Rywal miał już na swoim koncie komplet punktów z pierwszej kolejki, a my po porażce chcieliśmy zapunktować w pierwszym meczu u siebie. Początkowo to goście lepiej realizowali swój plan. Narzucili mocne tempo i efekcie po 25 minutach prowadzili 3:0. Wydawało się, że ekipa z Tychowa ma mecz pod kontrolą i… zupełnie odpadli z sił. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Konrada Romańczyka. W 40 minucie w polu karnym gości faulowany był Paweł Włodyka i sędzi podyktował rzut karny. Konrad Romańczyk pewnie wykonał jedenastkę i było 2:3. Nasza ekipa zdominowała początek drugiej części. W efekcie po dobrych i zaskakujących akcjach trafienia zaliczyli Paweł Włodyka i Bartosz Barański. Prowadziliśmy 4:3. Wydawało się że mamy rywala na przysłowiowym ” widelcu ” ale to goście po rzucie wolnym i błędzie debiutującego w bramce Mariusza Chmielewskiego trafili na 4:4. 10 minut później goście wykonywali rzut wolny z tego samego miejsca i… tym razem ja popełniłem błąd. Wyskoczyłem w murze a piłka przeleciała pod moimi nogami i wpadła do siatki. 5:4 dla gości. Goniliśmy wynik. Mieliśmy kilka dobrych okazji. Na 15 minut przed końcem Marcin Prusinowski wrzucił idealnie na moja głowę i trafiłem na 5:5. Mimo kilku okazji głównie z naszej strony wynik już się nie zmienił i ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów. Brawa za postawę i charakter. W sobotę kolejne spotkanie ligowe zmierzymy się na wyjeździe ze Oldbojami z Kretomina.

Views: 3

“Pierwsze koty… “

W pierwszej kolejce I Pomorskiej Lidze Oldbojów TKKF Strażak Koszalin zmierzył się na wyjeździe z ekipą Oldbojów Bruskowie Wielkie. Faworytem starcia byli gospodarze i od początku to oni narzucili ton grze. Mimo przewagi nie byli w stanie sforsować naszej defensywy. Dwa fatalne błędy naszej drużyny dla dlatego prowadzenie miejscowej ekipie 2:0. Przez 20 kolejnych minut pierwszej części zaczęliśmy odważniej atakować, ale nic z tego nie wynikało. Na początku drugiej połowy gospodarze strzelili trzeciego gola. Po czym inicjatywa przeszła na naszą stronę. Mimo 6-7 dobrych okazji zdobyliśmy tylko jedną bramkę. Trafienie zaliczył Adam Paprocki. W 60 minucie wychodzącego na sytuację sam na sam z bramkarzem Łukasza Wieczorka faulował obrońca miejscowej ekipy i…. Tylko sędzia nie widział sytuacji. Zamiast rzutu wolnego i czerwonej kartki było ” Grać dalej”. Niestety brakowało nam skuteczności, a gospodarze w końcówce meczu dorzucili 4 trafienie. Ostatecznie przegraliśmy spotkanie 1:4. W środę zagramy pierwszy mecz na własnym boisku. Rywalem będzie Jesion Trans Tychowo. Początek o godzinie 20:15 na stadionie przy ulicy Stawisińskiego.

Views: 0